poniedziałek, 30 maja 2011

Nowy zespół wchodzący na scenę światową ;)

ROTTEN BARK - powstał w grudniu 2005 we Włodawie, kiedy Adrian „Adi” Owsianik oraz Piotrek Kowalik, grający w różnych zespołach, zdecydowali się założyć wspólny side-project. Dopiero latem 2006 roku uformował się cały skład zespołu. Grają mieszankę popu, rocka i punku. Wtedy to do RB dołączyli Paweł Nazaruk, Mateusz Struzik oraz Kuba Sobiecki (Mateusz i Kuba byli wówczas członkami Critical Mass – metalowego zespołu, którego wokalistą był Adrian). W lipcu 2006 zespół zagrał pierwszy koncert, jednak do końca roku 2006 zespół nie kontynuował działalności.

Drogę do niesamowitej kariery wróży im występ w Must Be The Music-Tylko Muzyka. Przeszli eliminacje do półfinału, później głosami widzów do finału i niestety tam zakończyli znajomość z tym programem. Niedługo zobaczymy ich na festiwalu Top Trendy 2011 gdzie wystąpią.


Rotten Bark - dzięki występom w programie pozyskali nowych fanów w całej Polsce, właśnie kończą pracę nad debiutancką płytą. Ich muzyka, to wybuchowy post punk rock z melodyjnymi refrenami.
Poznaliśmy ich dzięki piosence ,,king of the disco", którą zaśpiewali na pierwszym występie w MBTM.

W składzie:
  • Drops (wokal)                   Kamil Malczyk
  • Adi (gitara)                    Adrian Owsianik
  • Tolek (gitara rytmiczna)        Tomek Antoniuk
  • Struzio (bas)                   Paweł Struzik
  • Dojcz (bębny)                   Przemek Niemiec

czwartek, 19 maja 2011

Kącik Uśmiechu na Maj;)

– Co trzeba zrobić, żeby perkusista przestał grać?
– Dać mu nuty.
____________________________________________

– Dlaczego kawały o gitarzystach są bardzo krótkie?
– Żeby reszta kapeli zrozumiała o co chodzi.
____________________________________________
- Czym się różni basista od pudełka z pizzą ?
- To drugie jest wstanie nakarmić czteroosobową rodzinę.
____________________________________________
Z Pamiętnika Basisty:
Wysiada z pociągu w nieznanym sobie mieście muzyk z kontrabasem. Dłuższą chwilę stara się zorientować, w którą ma iść stronę. W końcu pyta, podpierającego ścianę dworca kolejowego, pijaczka:
– Panie, jak się dostać do filharmonii?
– Ćwiczyć, kurde, ćwiczyć!